Składniki:
-
250 ml mleka (może być też woda, lub pół na pół)
-
100 g masła pokrojonego w kostkę
-
1/2 łyżki soli (moim zdaniem stanowczo za dużo, w zupełności wystarczyłaby szczypta, ewentualnie jak ktoś lubi bardziej słone 1/2 łyżeczki)
-
1 łyżka cukru pudru (jak się dowiedziałam po zrobieniu, ciasto parzone podobno nie powinno zawierać w swoim składzie cukru)
-
150 g mąki
-
4 jajka
Dodatkowo:
-
kubek śmietany 30 %
-
cukier puder (dwie łyżki do bitej śmietany i trochę do posypania)
Sposób przygotowania:
W
szerokim, płaskim rondelku mieszamy masło, wodę, mleko, sól i cukier.
Ogrzewamy na ogniu, doprowadzamy do wrzenia. Zdejmujemy z ognia i
natychmiast wsypujemy do rondla całą mąkę. Mieszamy drewnianą łyżką aż
ciasto będzie gładkie i bez grudek. Stawiamy rondel ponownie na ogniu i
ogrzewamy – ciągle mieszając – przez około dwie minuty. Ciasto
przekładamy do miski miksera. Włączamy mikser i dodajemy po jednym
jajku. gotowe ciasto powinno być gęste, gładkie i lśniące. Ciasto
przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy, na blachę wyłożoną
pergaminem, niewielkie porcje ciasta.
Ptysie pieczemy w temperaturze 180 stopni C około 15 – 20 minut. Nie otwieramy piekarnika w czasie pieczenia! Ptysie wyjmujemy gdy są złociste i suche. Gdy ptysie będą zimne należy napełnić je bitą śmietaną za pomocą szprycy.
Ptysie pieczemy w temperaturze 180 stopni C około 15 – 20 minut. Nie otwieramy piekarnika w czasie pieczenia! Ptysie wyjmujemy gdy są złociste i suche. Gdy ptysie będą zimne należy napełnić je bitą śmietaną za pomocą szprycy.
Smacznego!
PS. Źródłem mniammniam. Robiłam wg przepisu autorki.
© Photos by Magda Marczuk - Daniluk, All Rights Reserved
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz